Nie można kupić miłości, ani wiary, nadziei, szczęścia też nie.
Bo ileż później byłyby warte?
Co Ci po najlepszym, najszybszym i najdroższym samochodzie?
Co Ci po willi z basenem?
Co Ci po podróżach dookoła świata?
Co Ci po własnym samolocie, prywatnym helikopterze?
Owszem z tym wszystkim, życie jest o wiele piękniejsze, przyjemniejsze, prostsze. Bardziej wygodne. I poniekąd usłane różami.
Ale nowoczesny samochód, samolot, dom ani nawet basen
nie powiedzą Ci : Kocham Cię! Potrzebuję! Tylko Ty jesteś
najważniejszy.Tylko dla Ciebie żyję, to za Tobą tęsknię każdym
milimetrem mojego ciała, to o Tobie wciąż myślę, to Ty jesteś tym
jedynym, ukochanym, najwspanialszym, niedoskonale doskonałym. Tym którego
kocham z całego serca, tym u którego boku co dzień budzić się chcę, tym z
którym chcę stanąć na ślubnym kobiercu, tym z którym chcę się kochać
wszędzie nawet pod gołym niebem, nawet w samochodzie, tym z którym chcę mieć dzieci, tym z którym chcę bawić Nasze
wspólne wnuki. Tym przy którym pojawią mi się pierwsze zmarszczki i siwe
włosy, tym przy którego boku chcę się zestarzeć a później umrzeć, tym przy
którego boku w grobie chcę spoczywać, ale cały czas być, nawet w
niebie! I po wieki wieków, AMEN. W doli i niedoli. Zdrowiu i chorobie.
Tego kupić nie można... i bardzo dobrze. Wole nie mieć
wszystkich udogodnień żyć na swoim, obecnym i odpowiadającym mi poziomie i być szaleńczo szczęśliwa, zakochana, kochana i spełniona.
Niżeli diabelsko bogata, ale cholernie samotna, nie kochana, zgorzkniała…
Wiadomo każdy w życiu ma inne potrzeby i priorytety. Dlatego nie uogólniam. Przedstawiam tylko swój punkt widzenia.
Seks możesz kupić ale nigdy nie kupisz miłości!
To prawda. Dlatego miłość jest jedna w swoim rodzaju. Niezastąpiona. :)
OdpowiedzUsuńI jeśli znajdzie się już tą prawdziwą, jedyną w życiu. Inne sprawy schodzą na dalszy tor :)
UsuńPiękne to, chciałabym umieć tak pisać o miłości :) Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńTylko gdy mnie 'nachodzi' mogę pisać i pisać. A innymi razy miewam nieziemską pustkę w głowie :)
UsuńBuehehe druga kłamczucha !!! tekst zerżnięty żywcem z bloga http://wszystko-i-niccc.blog.onet.pl/2007/10/01/kupic-sie-nie-da/
OdpowiedzUsuńTo mój wcześniejszy blog! Jako Eris. Żadna kłamczucho! Wypraszam sobie.
UsuńJeśli mam być szczera to celowo napisałam ten komentarz bo również zauważyłam że tekst jest skopiowany i byłam ciekawa czy się powiesz że to nie Twoje. Jest prosty sposób dzięki któremu nikt nie nazwie cię kłamczuchą, napisz notkę na starym blogu, choćby to miał być jakiś znak interpunkcyjny. Wtedy osobiście Cię przeproszę za podejrzenia.
UsuńZobacz...
UsuńBardzo przepraszam. Nie miej mi za złe ale ostatnio wyrastają jak grzyby po deszczu ściemnione blogi i niby nic mi do tego czy ktoś sobie prowadzi ściemnionego bloga bo ma nudne życie ale jednak takie osoby później zdobywają zaproszenia na blogi dziewczyn które piszą nie tylko o kwiatkach i motylkach ale również o wielkich problemach albo dodają zdjęcia swoje i swoich dzieci a taka oszustka nie dość że może sobie skopiować zdjęcia to jeszcze dobija ludzi swoimi prostackimi osądami kiedy autorce i tak lekko nie jest. Zwróciłam uwagę na Twój blog ponieważ jest bardzo podobny graficznie do innych które były oszustwem i powstał akurat w środku mody na ściemnianie. No ale przynajmniej po tej akcji będę Ci mogła bez obaw wysłać zaproszenie na bloga kiedy go zablokuję. Jeszcze raz bardzo przepraszam, mam nadzieję że choć trochę mnie rozumiesz i nie będziesz się długo gniewać.
UsuńTak jak napisałam bodajże wczoraj u Ciebie na blogu, po części to rozumiem. Akurat teraz nastał taki czas i trzeba się chronić jak można. Tylko też odebrałam to osobiście w tym momencie. Mając naprawdę spokojne sumienie, czasem przewidywalne problemy, czasem szczęśliwe a czasem beznadziejne życie. Zwykłe. Niezwykłe. Nudne. Po prostu moje. Nasze.
UsuńMiałam już kiedyś bloga i wiem jak to jest, dlatego wróciłam.
Moje życie, studia, praca, związek - może do POPULARNYCH nie należą. Ale nie chcę do tego dążyć. Chcę pozostać sobą... I sobą jestem. Na blogspocie również miałam bloga, ale musiałam go zablokować. Z tego względu, ze jakiś rok temu też odchodziły dziwne numery. Blog sprawiał więcej trosk i problemów niżeli ulgi. W końcu wszystkie czytelniczki się wysypały. Wracam z nową energią, mimo wszystko wiarą. Że będzie dobrze. Do podłych osób nie należę. Nie będę nic udowadniać. Może się o tym po prostu przekonacie.
A co do notki. Miałam prawo ponownie wkleić swój autorski tekst. Kiedy jest mi niezwykle bliski. Kiedy mimo upływu 6ciu lat czuję w sobie tą miłość. I wyznaję takie same wartości.
Szkoda, że niewiele osób myśli tak jak Ty. Podpisuję pod Twoimi słowami. Będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tyle negatywnych emocji zaczyna towarzyszyć relacjom międzyludzkim. Aż nie raz mi się za to obrywa.
UsuńPięknie napisane.
OdpowiedzUsuńMiłość jest szczęściem.
Zawsze była i jest dla mnie na pierwszym miejscu.
UsuńTakie poglądy powinny być powszechne, a tymczasem wyznaje je garstka osób. Dobrze było na Ciebie trafić w tym zepsutym świecie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Anonimowa! :) I też, że są takie osoby które jeszcze potrafią docenić drugiego człowieka.
UsuńDocenić drugiego człowieka wręcz trzeba, jeśli jest ludzki :)
UsuńNiezły paradoks. Niektóre człowieki są ludzkie. A niektóre nieludzkie! :P
UsuńNajważniejszych wartości w życiu nie da się kupić, bardzo mądre słowa. Na to wszystko trzeba mocno pracować.
OdpowiedzUsuńtego co najważniejsze nie dostaniemy za żadne pieniądze tego świata :)
OdpowiedzUsuńpięknie powiedziane :))))
OdpowiedzUsuńdołączyłam do grona obserwatorów bloga i...zostaję na dłużej :)))))
tym samym będzie mi miło jeśli jeszcze do mnie kiedyś zagościsz, pozdrawiam cieplutko
Święta prawda, pod którą podpisuję się rękami i nogami. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, co w życiu jest najważniejsze i fakt, że ludzie dążą po trupach do źle obranego celu na prawdę mnie zasmuca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zgadzam się z tym postem w 100%!!! Miłość jest na pierwszym miejscu :)
OdpowiedzUsuńNiczego nie da się kupić
OdpowiedzUsuńNie da się z tym sprzeciwiać;)
OdpowiedzUsuń